Karolina Wojtas, z serii „Gatunek brat. Jak unicestwić?”
Kuba Wojtas: Fajnie było przez 9 dni gwiazdorzyć, teraz tak wszystko odleciało… < MŁODY SIĘ KĄPAŁ I TAK GADAŁ PO PLANIE FILMOWYM ;D>
Karolina Wojtas: No chodź tu, usiądź, błagam!
Kupisz mi coś?
Co miałabym ci kupić?
Coś… Shibę?
Pieska chcesz?
Tak!
Kiedyś ci kupię.
Za pięć tysięcy w tej sekundzie! Teraz!
Teraz?
Tak, teraz!
A może opowiedz mi o magii, którą teraz robisz?
Włożyłem do picia cukierki i ono się bardziej gazuje. Ale jak niechcący wsypałem tak ze dwadzieścia, były wielkie bąble, normalnie jak jakiś taki wybuch!
Hmm…
A kupisz mi psa?
A może zadaj mi inne pytanie?
Kupisz mi psa?
Kiedyś ci kupię, jak mi zapozujesz do zdjęcia, to ci kupię!
Kupisz mi psa? Kupisz mi psa?
Kuba!
Kupisz mi psa?
KUBA!
Kupisz mi psa?
Wymyśl coś innego, błagam!!!
Dlaczego jesz tak dużo cukierków?
Bo mówią, że jak coś jesz, to się tym stajesz. Chcę być wielkim tłustym cukierkiem!
Ze schodów będziesz się turlać?!
No właśnie tego chcę!
Aaaa kiedy mi zapłacisz?
Za co?
Za wszystko, co mi zrobiłaś!
A CO CI ZROBIŁAM?
Dlaczego torturujesz swojego brata?
Przecież ja ciebie kocham, to tak z miłości.
Czy on się ciebie słucha?
On? Ale przecież Ty mnie pytasz?
Noo dobra, jeszcze raz… Drugie pytanie, następne… Hmm… Co razem robicie?
Najbardziej lubimy robić wieczory filmowe. I oglądamy dużo bajek, fajnie jest, kiedy…
Ale jak te wieczory filmowe? O co w tym chodzi? O której godzinie wy to robicie?
Rano albo jak się ściemnia, to zależy, kiedy mamy czas. Siadamy na kanapie i oglądamy. No, ale wiesz, że ty te pytania zdajesz jako TY? Dlaczego mówisz o sobie w trzeciej osobie?
Noo co… Dobra. Ile masz lat?
Dwadzieścia cztery, a Ty?
Jedynaście?
Jedenaście. To ile jest różnicy miedzy nami?
Trzynaście lat.
Myślałam, że będę jedynaczką przez całe życie, a tu… przyszedł taki!
No…
I mi pokrzyżował plany.
Słyszałem, że mama mówiła, że ty powiedziałaś… Jak byłaś mała, powiedziałaś, że „nie chcę braciszka, wezmę…”
SIEKIERĘ, ZABIJĘ I ZJEM!
SIEKIERE, ZABIJĘ I ZJEM. Ale to się nie stało.
A może jednak?
Ta, weź się uspokój!
A jakie złe rzeczy ci robiłam?
Malowałaś mnie na niebiesko!
Ale ty też czasem robisz mi psikusy.
Właśnie jak wracałem z Łodzi i patrzyłem na filmiki, i zobaczyłem, jak chciałem cię walnąć z liścia… No, ale powiedziałem: „Cooo tam, Karolina?”, i nie trafiłem. A ty: „Nie ze mną takie numery”, a potem z liścia cię walnąłem.
Czyli tak trochę się torturujemy?
Noo, torturujemy się!
Zadaj jakieś pytanie?
Piąte pytanie, pytanie, od ilu lat prowadzisz auto?
Ja nie umiem jeździć autem, ledwo jeżdżę, nie umiem przerzutek zmieniać w aucie!!! To znaczy biegów, chyba raczej tak się mówi. Wiesz, ile razy jakieś dziwne rzeczy mi się zdarzyły? Jak was nie było, raz zdarłam lakier. Druga rzecz: kiedyś na rynku nie chciało się to auto zamknąć i alarm się rozdarł, więc trzy razy uciekałam, myśląc, że będę szybsza od tej syreny. Udawałam, że to nie moje auto tak wyje na całe miasto. Kiedy indziej w niedzielę pojechałam do miasta, a potem kluczyk nie chciał mi się przekręcić i myślałam, że na nogach będę wracać. No i kiedyś, jak jechałam obwodnicą, musiałam zmienić te przerzutki, bo już korek był za mną. I wypadły mi biegi! Nie wiedziałam, jak to zmienić… To chyba nie umiem jeździć autem.
Eee, no tak trochę umisz, każdy ma jakieś coś.
Kuba, błagam, wiesz, że mnie zabiją, jeśli im tego jutro nie wyślę! No, dawaj
Gdzie wolisz mieszkać: tutaj czy w Łodzi?
W Łodzi mam spokój , a tutaj to mam ciebie, dziadka i wszystkich… Łatwiej jest jakieś głupoty robić!
Czy lubisz zwierzęta?
Wiesz, że dziadka pies lubi jeść słodycze? Najchętniej jadłby same słodycze? Tylko czekoladki jadłby, ciastka, placki i lody.
Na co masz uczulenie?
Na bazylię, miętę i kurczaka.
Ej, jeszcze chwilę nie zasypiaj, no dawaj…
Ósme pytanie. Co lubisz jeść?
Co najbardziej lubię jeść? Lubię te dziwne babcine placki z makiem. Postne chyba.…Tak bardzo się najadłam przed maturą. Babcia zrobiła placki. Zjadłam je wszystkie, a był ich cały garnek. Ten mak, to babcia jeszcze z Ukrainy miała. A potem nie wiedziałam, co piszę na tej matmie!
Dziewiąte pytanie. Jakie miałaś najgorsze choroby?
Najgorsze choroby?
Na co najczęściej chorowałaś, jak byłaś mała?
Wiecznie się dusiłam.
To tak samo jak ja prawie cały czas! Jaki jest twój ulubiony kolor?
Hmm… taki kolorowy. A weź coś o sztuce, tak chyba trzeba…
Twoja ulubiona sztuka?
Ty?!
Jakie jest twoje ulubione muzeum?
Oczywiście, że Muzełum w Pełkiniach! W prababci domu.
A jakie jest najgorsze?
To, w którym mnie nie ma… Śmieszne?
Trochę… Jak wpadłaś na to, że chcesz być fotografką?
Naoglądałam się telewizji i tak sobie wymarzyłam!
A żałujesz czy nie?
Raczej chyba nie, ale może trochę tak… Trudne to wszystko. A ty kim chcesz być?
Nie wiem jeszcze.
A co ty ostatnio robiłeś?
Nagrywaliśmy film!
I co tam robiłeś?
Byłem głównym aktorem.
I jak ci się podobało?
No, fajnie.
Błagam nie zasypiaj! Przynieść ci czekolady? Żeby cię ożywić? Skitelsa?
…
Co?
… [zasnął?]
Nie wiem.
Czego nie wiesz? Mam ci przynieść tę czekoladę?
Nie, nie wiem, jakie pytanie.
Nudne te wywiady, co?
Czy podobają ci się wszystkie twoje zdjęcia?
Najbardziej lubię te, których zrobienia nie pamiętam. Albo te, które zrobiłam przypadkiem. Te są świetne! A tobie podobają się moje zdjęcia?
No… fajne…
A które ci się najbardziej podoba?
Nie wiem..
A najmniej?
Jak mnie pomalowałaś na niebiesko!
Tego nie lubisz?
Nie cierpię!
Dlaczego?
Bo to było denerwujące.
Dlaczego?
Bo byłem cały niebieski, musiałem być goły, bez koszuli i musiałem się PRZEZ TO KĄPAĆ!
Ale w lecie też się opalasz…
Ale to co innego!
A to zdjęcie, na którym masz klatkę na głowie?
Trochę może być…
Ale też się darłeś, że nie chcesz!
NIEE, NO GŁUPIE!!!
Głupie?
GŁUUUUUUPIIIIEEEE!!!
A to, na którym masz parówki na twarzy?
Chyba za dużo zjadłaś słodyczy… Nie podoba… Mi się… To zdjęcie!
A to, gdzie masz reklamówkę na twarzy?
Może być.
A to takie z krecikiem?
Moje ulubione!
No, nie!
Bo lubię cię torturować!
A może opowiedz, jak mnie oblałeś i powiedziałeś, że śmierdzę!
Nie pamiętam!
Jak to nie pamiętasz?! I cała byłam w keczupie.
Nie, ale jak byłem w Łodzi, to narysowałem ci coś na twarzy!
Porysowałeś, tak, i co jeszcze?
Nie wiem, nie mam pomysłu…
A co myślisz o wywiadach?
Ja nie chcę już nigdy robić wywiadu, nigdy!
A ja nie wiem, co opowiadać!
Ja nie wiem, co pytać. Mam gorzej!
Ja tam wolę wymyślać pytania, niż na nie odpowiadać!
Niee… Ja nie chcę, nie wiem!
A co w szkole? Nauczyłeś się na sprawdzian z matmy?
Nie wiem! Dlaczego wymyśliłaś swoje muzeum?
Bo chciałam wystawę, ale ona nie wyszła, to się wkurzyłam i zrobiłam swoje! Jak mi się podobało.
Dlaczego tak śmiesznie to wygląda?
Bo tam pokazywałam projekty. Jeden był takim placem zabaw, a drugi to szkoła. A tobie co się podobało?
Wszystko.
Wszystko czy nic?
Mi się podobało tylko malowanie tego wszystkiego! Szopy malowaliśmy.
No tak, wszystko po trochę.
Na stodole zrobiliśmy teleport do siana! Nawet kura była pomalowana! Jak dobrze znasz Łódź?
Tak średnio. Wiem, gdzie dom, szkoła i sklep. A ty?
Wiem, gdzie jest…
Sklep z grami!
No ja wiem, co muszę wiedzieć, gdzie jest w Łodzi! Tak wszystko wiem! [Krecik w usta, połkniesz mój łeb i będziesz rzygać].
Jaaa jebie!
Jesteś popieprzona, nic nie potrafisz, co ty robisz ze swoim życiem? No chyba nic! Opowiem ci twoje życie w nasionku! Urodziłaś się i przeklinałaś, robiłaś dziwne rzeczy, przeklinałaś na sąsiadkę, głupie rzeczy robiłaś. Ściągnąłem hakera na laptopa, robiłaś później zdjęcia, torturowałaś mnie, pomalowałaś mnie, włożyłaś na mnie worek. I chyba wiem, jaką nową torturę dla mnie szykujesz…
Jaką?
Włożysz mnie do śmietnika! Jak byłem na nagraniach, to mieli taki bez dna i jedna osoba weszła do niego, i tak biegła!
Ooo, fajnie! Tak cię wsadzimy! Czemu nie wziąłeś ze sobą śmietnika?!
Ta… Po co mi śmietnik?!
Bo trzeba cię do niego wsadzić!
Sama jesteś śmietnik!
Kuba, boli cię gardło?
JA NIE CHCĘ UMRZEĆ!!! JESTEM TAKI MŁODY!
Jak pozbyć się siostry?
Jak się wchodzi, trzeba wyrzucić jej wszystkie rzeczy, i powiedzieć: „Ty tu już nie mieszkasz, ja tu mieszkam! Ty jesteś starsza i niepotrzebna. Rodzice mnie kochają!”. Wkurzyć ją i czekać, aż pojedzie! Gardło mnie boli… Gardło mnie boli!
I co jeszcze?
Następny plan: jak się ma młodsze rodzeństwo, to schować do skrzynki. Albo po prostu wywal przez okno!
A co trzeba robić, żeby być artystą?
Dobrze się uczyć.
Po co?!
Dobrze się uczyć!
Yyy?
Tak!
A może się nie uczyć?
Taa, siedzieć na ulicy!
A co jutro na obiad gotujesz?
Twoje wnętrzności!
No, świetnie!
Czyli nic!
Pusta jestem, tak?!
Nie masz nic w sobie!
Nic niewarta. Dzięki!
Kobito, jest dwudziesta pierwsza czy któraś tam! Ja jutro muszę iść do szkoły!
I co?
O ósmej rano! I przez ciebie się nie obudzę! I mam w nosie takie wywiady!
A co myślisz o sławie? Ty już jesteś…
A ty nie! Każdy wie, jak ja wyglądam, a nikt nie wie jak ty… A kupisz mi psa?!
Tekst jest efektem pracy nad wystawą Z nikim się nie dzielę w ramach Miesiąca Fotografii w Krakowie 2020. Informacje o manifestach, prezentacjach, rozmowach i dziełach sztuki artystek i artystów biorących udział w projekcie, a także katalog w formacie PDF dostępne będą na stronie photomonth.com/pl/portfolio/z-nikim-sie-nie-dziele.
